Dalsze wspomnienia Amiga 500 gry

Za czasów naszej młodości Amiga 500 nie była sprzętem retro, czyli dla małych dzieci i opóźnionych. Samo pojęcie retro pojawiło się gdzieś w pierwszej połowie lat dziewięć dziesiątych. O retro pisali jeszcze w Bajtku czyli przed październikiem 1996 kiedy wyszedł ostatni numer Bajtka. Retro to było wtedy tylko 8 bit. Amiga 500 nie była wtedy sprzętem retro. Była na to za droga. Dla małych dzieci do gier było 8 bit przede wszystkim c64. Amiga 500 to był sprzęt który kosztował tyle co profesjonalny PC XT. Amiga 500 jeśli chodzi o gry to była wyższa klasa, coś jak później Playstation. Nie było żadnym wstydem dla nastolatków i dorosłych granie w gry na Amidze 500. Tak jak dziś Playstation. Amiga 500 zaczęła być traktowana jako retro czyli dla małych dzieci i opóźnionych około roku 1999 kiedy była masowo wyrzucana na śmietniki w całym kraju. Wtedy była traktowana jak tańszy Pegasus. Czy taką Amigę 500 chcemy pamiętać? Oczywiście nie. Amiga 500 jaką chcemy pamiętać to takie Playstation z początku lat dziewięć dziesiątych dwudziestego wieku.

Stare komputery a LCD

Małe podsumowanie moich zabaw ze starymi komputerami i LCD.

Trudno znaleźć taki LCD wyprodukowany po 2010 który by bez dodatkowej elektroniki wyświetlał obraz ze starych komputerów. Dodatkowy problem to opóźnienia w wyświetlaniu. Tak by LCD jak już wyświetlał to opóźnienia były takie żeby nie przeszkadzały w grze.

Niemożliwe znaleźć taki aby obraz z Amigi wyglądał jak na CRT. LCD mają większe przekątne, większe rozdzielczości, wyświetlają więcej kolorów.
Wszystko to powoduje że grafika z Amigi bez dodatkowej elektroniki robiącej z niej coś nadającego się dla LCD wygląda bardzo źle. Grafika z Amigi na LCD wygląda jak z C64. Retro na Amidze nie ma sensu. Na LCD grafika z Amigi nie będzie bez dodatkowej elektroniki wyglądać jak za dawnych czasów na CRT.

Grafice C64 nie szkodzi wyświetlanie na LCD tak jak na Amidze. Na C64 jest w grach rozdzielczość 160×200 i 4 z wszystkich 16 kolorów ogółem. Co by z tym nie robić nie będzie wyglądać ani gorzej ani lepiej. Już trzydzieści lat temu piksele były za duże i tak zostało po prostu. Nikt tam nie robił ditheringu bo i po co. 16 kolorów ogółem też trudno zepsuć.

Dalsze zabawy z CRT i LCD

Po wielu próbach wyszło że na współczesnym LCD trzeba używać rozdzielczości co najmniej 640×480. Piksel jest wtedy takiej samej wielkości jak na CRT. Obraz też jest najbardziej zbliżony do CRT. Proste dwa razy większa przekątna, to rozdzielczość też trzeba dwa razy zwiększyć w pionie i poziomie żeby wielkość piksela została taka sama. Kolor minimum 256 kolorów. Lepiej 16 bit. Na LCD odwzorowanie kolorów jest zbyt dobre. Trzeba dać więcej kolorów, żeby osiągnąć to co na CRT załatwiało sprzętowe rozmycie pikseli i kolorów. 640×480 16 bit jest idealne. Wtedy wygląd jest najbardziej zbliżony do tego co było na CRT trzydzieści lat temu.