Gorzkie żale na ppa, brak kultury, tradycyjne wątki o tym co to jest Amiga itp…

Tradycyjne wątki o tym co to jest Amiga.
Oczywiście nie chodzi w nich o to co to jest Amiga.
Nie ma żadnych cudownych możliwości w chipsecie.
Kawałek krzemu zaprojektowany w 1983 później prawie nie zmieniany.
Zrobili lepsze rozdzielczości w AGA ale nic do ich obsługi.
Do obsługi 256 nic nie ma, do tysięcy kolorów nie ma i nigdy nie było.
Bitplany w wyższcyh rozdzielczościach blitter nie wyrabia.
Wszystkie cuda chipsetu służą tylko to robienia grafiki lepszej niż EGA ale gorszej niż VGA.
Jak się chce używać rozdzielczości od VGA w górę,
to na klasyku grafikę robi się cpu, bez chipsetu.
Jak na pc/macu/atari/emulatorze/Amidze NG.
Wszystko jedno czego się używa.
Różni się to tylko szybkością i ceną.
Im więcej się wyda na te zabawki tym są szybsze.
To o co chodzi w wątkach o tym co to jest Amiga?
O przysranie ludziom którzy więcej wydali na te zabawki, przez tych co wydali mniej.
Co robią z tym redaktorzy ppa?
Nic, ewentualnie banują tych którzy coś z tym robią.
Co powinni robić?
Coś wprost przeciwnego.
Jak grafika na Amidze będzie zbyt dziadowska i zbyt trudna w obsłudze, to nikogo nowego nie przyciągnie.
Żeby to się kręciło trzeba przekonywać użytkowników do upgradu do czegoś co nie będzie kompletną prehistorią.
To się nie dzieje, bo po co, skoro można przysrać się do programistów o zbyt duże wymagania.
Nawet jak te wymagania są wyjątkowo niskie, bo co to jest VGA dzisiaj.

2 thoughts on “Gorzkie żale na ppa, brak kultury, tradycyjne wątki o tym co to jest Amiga itp…

  1. …bo Amiga to sentyment (obecnych) tzw. “dziadersów” 😀 Amiga była rewelacją w momencie pokazania jej światu — i jeszcze przez parę następnych lat, tak jakoś do końca lat 80-tych ub.w. Wraz z wejściem na rynek procesora 386 (a szczególnie wkrótce potem 486) oraz kart VGA i Soundblaster została dość szybko zdystansowana przez “klony”. Źle zarządzana firma Commodore zmarnowała potencjał tkwiący w tej maszynie i zaniechała jej rozwijania.
    Co zaś do PPA: mocno mnie zniesmaczyło jakiś czas temu, gdy grasujący tam bucowaty moderator “udzielił urlopu na dwa tygodnie” (znaczy: zabanował) uczestnika, który ironicznie wyraził się o Niemcach (o producentach “Vampire”, konkretnie). Wygląda na to, że PPA jest prowadzony przez jakichś PPP (politycznie poprawnych palantów) i nie jest to miejsce, gdzie można swobodnie porozmawiać. :]

  2. Zgadzam się z ostatnim zdaniem. Swobodnie rozmawiać jest tam coraz trudniej, sam mocno zastanawiałem się kilka dni temu czy nie skasować tam konta. ostatecznie jeszcze poczekam, ale mocno ograniczam aktywność. Forum powinno służyć do swobodnej wymiany informacji, natomiast w ciągu ostatniego roku poczyniono tam wiele zmian idących w kierunku definitywnego zrywania relacji między użytkownikami, jak również blokowania swobody wypowiedzi. Najlepszym przykładem tego jest fakt że świnkamor nie mógł odpowiedzieć GRXowi w jego wątku, bo go GRX ignoruje, więc za karę w jego wątku udzielać się nie może. Efekt, założył bliżniaczy wątek o takim samym temacie i w tym samym dziale. Inne “blokady” też da się skutecznie obejść, tylko zastanawiam się po co adminom PPA taki burdel i paranoja. Było dobrze po staremu, kto kogo chciał to ignorował i go nie czytał, ale ignorowany był traktowany w demokratyczny sposób nie miał kneblowanych ust na inne sposoby, tak jak to jest teraz. No ale cóż paru kolesiom to nie pasowało, no i Grx postanowił się ugiąć i trochę PPA zepsuć.

Leave a comment