W sumie od bardzo dawna. Od czasów a1200.
Fantastyczny chipset, był może fantastyczny, ale w 1983 jak go projektowali.
W czasach a1200 był już do niczego.
Sprite 16 kolorów, playfiled dwa razy po 16, razem trzy razy po 16 kolorów. To lepsza jakość niż EGA ale gorsza niż VGA gdzie jest 256 kolorów.
W użytkach jeszcze gorzej. Ale to już pisałem. 640×512 mono, 640×256 4 kolory, 320×256 16 kolorów max. Miej więcej poziom EGA.
Jakość VGA na Amidze to już tylko cpu.
Raz 320×200 256 kolorów chunky. A dwa 640×480 16 kolorów.
Jak się ograniczymy do jakości między EGA a VGA to można zajmować się retro.
Przy jakości VGA Amiga zmienia się w pc z innym cpu.
Tysiące kolorów to inna sprawa. Tam od zawsze tylko cpu.
Podsumowując.
Zależy od rozdzielczości i ilości kolorów.
Jeśli kogoś interesuje jakość grafiki między EGA a VGA to może się bawić na Amidze w retro.
Od jakości grafiki VGA w wzwyż i tysiące kolorów, to już Amigą nie da się inaczej jak tylko cpu.
Wtedy Amiga jest pc z innym cpu, NG, i wszystko jedno czego się używa.
Niezależnie od tego kto to wyprodukował, Commore czy Escom czy Eyetech czy Acube wszystko jedno.
Jak długo oczywiście nie ma tam x86, arm czy risc-v. Bo to już zupełnie co innego.