Podsumowanie 2020.
Świat wiadomo COVID.
Co się zdarzyło w Amigowym środowisku?
Tabor – nie ma. Pewno kiedyś będzie ale raczej będzie to tak jak rosyjskie wachadłowce, projekt skończony dla pokazania że się da, bez żadnego znaczenia. Co najwyżej jako kolejna zapasowa maszyna pod Amiga Os 4.1.
Przeglądarki – niby jest nowa pod MOS ale dalej nie ma JS JIT a zwykłe JS 30% wolniejsze. Wszystko działa, ale tak wolno że w zasadzie nie działa. Fajnie by było w końcu móc używać x86, ARM ale.
x86, ARM – też nic nowego. Jak nie było, tak nie ma działającego, wytestowanego klona MUI Open Source. Wszystko inne w zasadzie trzeba wyciąć przy przejściu na x86, ARM. Amigowy system na x86, ARM to powinna być Amigowa grafika i gui na podstawie unixa. Tak żeby uniknąć kłopotów z ochroną pamięci, sterownikami, portowaniem. Tego nie ma. Nie ma nic co by było zdolne do samodzielnego życia na x86, ARM. Nikt też nic z tym nie robi. Zwolennicy x86, ARM dalej zajmują się głównie zwalczaniem niesłusznego klasowo ppc.
Klasyk – oryginalna grafika starzeje się coraz bardziej. Ostatnio jakiś próbował udowadniać że Elite Frontier II chodzi na ST lepiej niż na Amidze. Popatrzyłem na to. OMB to powinno być w muzeum.
Podsumowanie.
Rok 2020 był rokiem NG. Rok 2021 też będzie rokiem NG. Pewno kolejne też. I tak do końca. Nie dlatego że NG jest jakieś super, ale dlatego że nie ma na co zmienić. Oryginalna grafika nadaje się już tylko do muzeum. Na x86, ARM dalej nie ma nic lepszego niż uae.