Dyskietki

Kolejna technologia z czasem wyparta przez coś nowszego.

Kolejny element retro który nie działa, nie ma sensu, na który szkoda czasu.

Zamiast stacji dysków wszyscy używają goteka, który używa zwykłych kart SD.

Wychodzi na to że i tak wszyscy używają czegoś w rodzaju twardego dysku.

Obraz z Amigi od Commodore

Mamy rok 2021. Od wielu lat wszyscy używają LCD.

Stare CRT było analogowe, rozdzielczość w pewnym zakresie była dowolna, kolory również, sygnał video z Amigi był nieprzerabiany, był w zasadzie używany tak jak jest.

LCD to urządzenie cyfrowe z jedną ustaloną rozdzielczością (natywną).

Obraz o innej rozdzielczości, lub innych kolorach niż 24 bit jest przerabiane przez komputer w monitorze, lub zewnętrzny – upscaler.

Ładnie to zostało wyjaśnione przez Rzepeckiego z Retrogralni https://youtu.be/MjsW571HvAc?t=382 .

Nie ma sensu zajmować się grafiką retro bo to nic nie daje.

Obraz z Amigi od Commodore zawsze będzie przerabiany przez inny komputer do dzisiejszych standardów, a czasem nawet przez dwa, upscaler w monitorze i zewnętrzny.

Zawsze na końcu na LCD będzie obraz w 24 bit w natywnej rozdzielczości.

Grafika retro to tylko kwestia formatu danych jakie idą z Amigi do innego komputera.

Nie ma po co utrudniać sobie życia.

Można od razu stosować nowoczesne formaty, bez konwersji.

Wampire cd

Dziś po raz pierwszy po dwudziestu ośmiu latach uruchomiłem Agony na Amidze od Commodore.

Na Wampire tnie się w tych momentach co na emulatorze. Problemy z synchronizacją w tym samym miejscu co na emulatorze. Problemy są po prostu z zbyt szybkim cpu. Taki urok software używającego hardware banging. Działa idealnie tylko na sprzęcie pod które jest napisane. Nie jest źle bo wszystko działa, ale miejscami widać brak synchronizacji.

Dźwięk na emulatorze lepszy. Amiga trochę charczy. Pewno trzeba wymienić coś tam.

Obraz przez kartę tv ma słabą jakość. Przez modulator pewno wyjdzie jeszcze gorzej.

Wypadałoby kupić jakiś upscaler. Bez tego trochę szkoda czasu.

Ceny retrosprzętów

Ceny retrosprzętów biją kolejne rekordy. Wyciągnięta ze śmietnika amiga 500 na allegro tylko 700 PLN. Amiga 1200 tylko 3000 PLN. Do tego tylko 030 za 2500 PLN. Plus inne drobiazgi razem wyjdzie gdzieś około 6000 za Amigą 1200 z dopalaczem, siecią. Czyli minimum do jakiejś zabawy w programowanie.

Nic dziwnego że ludzie kupują Amigi nie od Commodore.

Retro jest na Amidze bez sensu. Za drogie.